Spotkajmy się w maju nad Narwią – 2014

Opublikowano: 06 marzec 2014

SPOTKAJMY SIĘ W MAJU NAD NARWIĄ”

W dniach 2-5maja 2013 r. w Łomży odbyła się ogólnopolska sesja Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych pn. „Spotkajmy się w maju nad Narwią”. Udział w niej wzięli goście z całej Polski, przedstawiciele władz samorządowych, członkowie oddziału TUL w Łomży oraz słuchacze Wszechnicy – „Tulowskie Spotkania”.

Organizatorem sesji był Oddział Regionalny TUL w Łomży.

Co kazało naszym gościom jechać z tak odległych zakątków kraju do niewielkiej Łomży na trzy dni? Jest przecież tyle innych atrakcyjnych miejscowości wczasowych, turystycznych czy kurortów!

Otóż wszystkich przybyłych na spotkanie nadnarwiańskie łaczy idea Uniwersytetów Ludowych. To właśnie ona od lat przyciąga ludzi na sesje wakacyjne, ogólnopolskie spotkania wigilijne i wiosenno-wielkanocne. Tulowcy nie szczędzą trudu ani pieniędzy by pokonać setki kilometrów, aby jeszcze raz spotkać się ze sobą, z innymi ciekawymi ludźmi, wysłuchać interesujących wykładów, spędzić czas na poznawaniu kraju podczas wycieczek, dyskutowaniu, wspólnej zabawie, śpiewie. Każde spotkanie daje im zachętę do działalności w swoim środowisku. Podczas tegorocznego spotkania odbyła sie uroczystość poświęcona 10 – letniej działalności Wszechnicy – „Tulowskie Spotkania”, której animatorką i dobrym duchem była i jest Gabrysia Olszańska. To ona potrafiła zgromadzić wokół siebie ludzi chętnie uczestniczących w zajęciach Wszechnicy. Organizowała comiesięczne spotkania. Na wykłady (wygłaszane bezpłatnie) zapraszała interesujących ludzi. Organizowała warsztaty artystyczne (teatralne i rękodzieła artystycznego) dla młodzieży z Zespołu Szkół w Marianowie.

Mieliśmy warsztaty z decoupage, biżuterii filcu i skóry oraz bardzo ciekawe wycieczki edukacyjne. Gabrysia propagowała ideały Uniwersytetów Ludowych – dobra i piekna, jak mówi piosenka śpiewana w UL Solarzów:

„Tak mało na świecie dobroci,

A tyle jej światu potrzeba.

Nią życie jak słońcem się złoci,

Nią ziemia się zbliża do nieba”.

Zwykłe spotkania Wszechnicy odbywały się w gościnnej Bursie nr 3 w Łomży. Również na jubileuszowe spotkanie zaprosiła nas serdecznie dyrektor Bursy Ewa Matejkowska. Uroczystosci jubileuszowe zaszczycił starosta łomżyński Lech Marek Szabłowski i honorowy prezes Zarządu Krajowego TUL Zofia Kaczor-Jędrzycka.

Po oficjalnych powitaniach i prezentacjach gości, prezes Oddziału Gabriela Olszańska omówiła 10-lecie działalności Wszechnicy. Następnie były wystąpienia gości. W pierwszej kolejności przemawiała Zofia Kaczor – Jędrzycka. Z podziwem, uznaniem a nawet wzruszeniem mówiła o pracy Gabrysi, jej inicjatywach, zaangażowaniu, o wieloletniej z nią współpracy. Przypominała, że Gabrysia była uczestniczką pierwszej sesji nauczycielskiej w Pszczynie, tuż po rejestracji TUL (1985r.) Była wtedy wizytatorem szkół rolniczych w Urzędzie Wojewódzkim w Łomży. Zauroczyła się pedagogiką uniwersytetów ludowych. Stąd w nadzorowanych szkołach rolniczych wprowadza do wychowania młodzieży ideę Solarzów – kształtowania mądrego i miłującego człowieka. Mówiła też o tulowskiej idei dobra i piękna przytaczając słowa Zofii Solarzowej: „Ludzie kochajcie siebie i ojczyznę, bo tylko to pozwoli być szczęśliwym”.

W serdecznych słowach mówiła też Sławka Cieślik, była dyrektor Bursy nr 3, oraz aktualna Ewa Matejkowska. Henryk Milanowicz, wieloletni wykładowca, akcentował ciepło i życzliwość wśród łomżyńskich Tulowców. List gratulacyjny wraz z piękną wiosenną wiązanką wręczył starosta łomżyński L.M. Szabłowski. Niespodzianką dla Tolka Grodzkiego wiceprezesa Oddziału, było udekorowanie go tulowską odznaką „Znamię”. Dekoracji dokonali Zofia Kaczor-Jędrzycka i wiceprezes ZK Janusz Taciak.

Śpiewano odznaczonym „wiwat, wiwat”, zgodnie z tradycją, a później była uroczysta kolacja, tort i szampan, wspólne śpiewy i tańce.

Następnego dnia, po Mszy św. w katedrze, goście zwiedzali z przewodnikiem Łomżę. Odkrywali niepowtarzalny urok wąskich uliczek, starych kamieniczek w rynku czy eleganckich budynków w stylu secesyjnym, dostojeństwo katedry, widok na dolinę Narwi… Chętni, a było ich wielu, odbyli też rejs statkiem po Narwi. Podziwiali meandry rzeki, rozległe łąki, wzgórze Królowej Bony, nadbrzeżne osady. Wielu przeżyć dostarczyło też zwiedzanie Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi. Wprawdzie łąki i trzciny nadbrzeżne szarzały jeszcze wyblakłą jesienną barwą, ale już wyraźnie przyroda szykowała się do wiosennej ofensywy zieleni, a słońce złociło całą przestrzeń potokiem swych promieni. Kiedy już wszyscy zmęczeni dotarli do Muzeum Przyrody w Drozdowie, byli zachwyceni urokliwym pejzażem. Obiad podany w altanie w parku Drozdowskim smakował wybornie. Dopełnieniem przyjemności był spacer zabytkową grabową aleją.

Duże wrażenie zrobił na wszystkich – w scenerii saloniku Lutosławskich – wykład Stasi Chyl poświęcony życiu i twórczości Witolda Lutosławskiego. Towarzyszył mu koncert młodych artystek z Białegostoku, które oczarowały słuchaczy swą grą na klarnecie i fortepianie. Wykonały m.in. utwory W. Lutosławskiego.

Znakomity też okazał się spektakl „Z wizytą u Lutosławskich” w wykonaniu młodzieży z Zespołu Szkół w Marianowie. Spektakl został przygotowany w ramach warsztatów artystycznych pn. „Odkrywamy zapomniane piekno”. Grupa teatralna została starannie przygotowana przez nauczycielki Małgorzatę Cwalinę i Małgorzatę Florczyk.

Fakt, że przedstawienie odbywało się na tarasie dworku Lutosławskich, a więc w miejscu, gdzie mieszkali członkowie tej niezwykłej rodziny z cała pewnością wpłynął na pogłębiony odbiór całości.

Po programie oficjalnym przyszedł czas na spotkanie towarzyskie przy ognisku z kiełbaskami, kołdunami, kaszanką, ciastem itp., itp. Słowem – uciechom duchowym towarzyszyły rozkosze stołu. Nadszedł więc czas i na nieodłączne na sesji TUL śpiewanie. Płynęły piosenki – i stare, i nowe… płynął czas – a wraz z nim pojawiła się dojmująca świadomość, że za chwilę trzeba się będzie rozejść, rozjechać. To, co wspólnie przeżyliśmy za chwilę stanie się wspomnieniem, bo przecież:

Tego się nie zapomni,

Tego nie zatrze czas.

Chciałoby się, kochani

Przeżyć to jeszcze raz.

Mgr Halina Marczuk, Łomża, działaczka TUL.